Janusz Piechociński, poseł PSL i wiceprzewodniczący komisji infrastruktury nie popiera prośby rządu do KE o przesunięcie środków unijnych z kolei na drog – Ja bardzo krytycznie odniosłem się do samej inicjatywy przesunięcia pieniędzy – powiedział Rynkowi Infrastruktury poseł.
– Trzeba zwrócić uwagę na to, ile czasu minęło od wniosku od odpowiedzi. Wskazywałem, że polskiej infrastrukturze potrzeba więcej pieniędzy, a nie ich dzielenia. To zawieszenie tej decyzji i brak jasności co do ponad 1 mld euro powoduje, że zostały wstrzymane pewne procesy. Kawałki S3 i S19 pod Lublinem niczego w drogownictwie nie zmienią, a ten miliard w kolei będzie bardzo bolesny i kosztowny. Trzeba pamiętać o tym, że pójście pod prąd tendencjom europejskim to był bardzo wielki systemowy błąd polskiego rządu, nie mówiąc o samej realizacji celu – mówi w rozmowie z Rynkiem Infrastruktury Piechociński. Zaznacza, że decyzja została podjęta przez rząd oraz firmowana przez minister rozwoju regionalnego, która według posła nie była do tego pomysłu przekonana.
– Nowak mówił, że teraz to mamy za dużo pieniędzy na kolej i chcemy je przenieść na drogi, ale w perspektywie na lata 2014-2020 potrzebujemy więcej pieniędzy na kolej. To jest osłabienie naszych argumentów w walce o kolejny budżet. Ta decyzja była nie tylko szkodliwa dla kolei, ale także znacząco osłabiła nas w walce o kształt budżetu i poszczególne projekty – twierdzi poseł.
– Polska ma oczywiście możliwość wydania tych pieniędzy na kolej, pod warunkiem, że kolej usprawni pewne procesy. Po pierwsze, przetargi powinniśmy ogłaszać w walucie krajowej, powinniśmy w ofertach i umowach przedstawić możliwość indeksacji związanej ze wzrostem cen na podstawowe materiały, powinniśmy ograniczyć wpływ kryterium najniższej ceny.
Proces inwestycyjny na kolei będzie miał analogiczny przebieg jak na drogach, gdzie nie płaci się podwykonawcom i znaczna część rynku może upaść – przewiduje Janusz Piechociński.
– Minister Nowak mimo, że był objęty dyscypliną rządową, wskazywał, że ma odmienne zdanie od Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Jeśli opinia będzie negatywna to minister jeszcze raz złoży wniosek – mówi Rynkowi Infrastruktury poseł PSL.
Janusz Piechociński uważa, że drogi S3 i S17, które miały powstać dzięki pieniądzom pochodzącym z przesunięcia środków unijnych z kolei na drogi, powinny zostać sfinansowane z innych źródeł. – Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad została upoważniona do rozpoczęcia rozmów, żeby zaciągnąć kolejny kredyt na ponad 2 mld zł – wyjaśnia poseł.